INNE - FORUM
kto nie jest retardem ręka do góry
2 września 2009o, widzę las rąk. każdy z nas jest. czasami jest. jak nie jest jak jest. dwa dni temu oglądam z dziewczyną dokument o czarnych dziurach w kosmosie. oglądamy na dziewczyny brata kompie. no i fajnie jest, czarne dziury zjadają planety milion razy większe od ziemi, narrator buduję napięcie a my się patrzymy w białe plamy na czarnym tle. jest ruch, tak jakbyśmy siedzieli w statku kosmicznym i lecieli między gwiazdami. i lecimy. lecimy. lecimy około pięciu minut, to już była gdzieś połowa filmu. tak, po pięciu minutach skapnęliśmy się, że oglądamy pierdolony wygaszacz ekranu. żadnej reakcji przez jebane pięć minut. 8/10 w skali retardacji.
wczoraj siedzimy w lokalu. mamy niewiele hajsu, zamawiamy pizzę i piwo. czekamy. zagajam o reedycjach płyt radiohead. mówię, że sobie chyba zamówię amnesiaca. a partnerka na to: a z czego zapłacisz za tego amnesiaca, jak ledwo na pizze starczyło. słucham i nie wierzę. patrzę wymownie. w końcu pomiędzy salwami śmiechu dowiaduję się, że amnesiac to drink miał być. "ale dobra nazwa dla drina nie?". no, dobra. 6.5/10
-
przez całe życie byłem przekonany że to piosenka U2: http://www.youtube.com/watch?v=cPAEFnVZVOs
birthday cock (5 września 2010) -
To niewiarygodne, ale słyszałem, że podczas audycji Anna Gacek pod biurkiem miętosi swój wielki, napięty, mięsisty wacek!!! –smażony placek z anny gacek, 3/9/2010 03:04 10.0
Strzyż (4 września 2010) -
o tak ,słabiutkie to.
hyh (29 sierpnia 2010) -
–em c, 23/8/2010 19:18 –Strzyż, 23/8/2010 21:06 proba robienia z tego forum imageboardu to tez niezly retard :).
mh (29 sierpnia 2010) -
http://polifonia.blog.polityka.pl/?p=187 to o to chodzi z tym POPiSem?
Szop (28 sierpnia 2010) -
Porcys bawi i uczy.
just (28 sierpnia 2010) -
"Płaz" - to z dawnych czasów, jak się szablami albo mieczami napierdalali. Jak ktoś powinien mieć ucięte pół czerepu albo rękę, ale gość co uderzał źle ustawił dłoń i facet zamiast ostrą krawędzią dostał szeroką powierzchnią ostrza - czyli płazem - to miał kolosalnego fuksa i stąd powiedzonko.
Strzyż (28 sierpnia 2010) -
ok, ale dalej podtrzymuję retarda!
piżmak (27 sierpnia 2010) -
"zbić z pantałyku"!!! nie "spaść"
jęczybuła (27 sierpnia 2010) -
-do dziś nie wiem czym jest pantałyk w "spaść z pantałyku" -do dziś nie wiem dlaczego "płaz" w "uszło mu płazem"
piżmak (27 sierpnia 2010) -
4.0? W sumie to nie wiadomo, czy nie chodziło także o to - w sensie: lejemy politykę, nieważne czy to ci, czy tamci, liczy się muzyka. Więc możesz mieć jak najbardziej rację.
Strzyż (27 sierpnia 2010) -
"Kiedy zobaczyłem wielkie plakaty POPISDEAD na mieście, myślałem, że Roxy FM chce sobie w ten sposób pojajczyć z polityki (oprócz tego, że nawiązać do grupy Portishead). Dopiero potem zauważyłem, że zamiast “POPiS DEAD” można to przeczytać “POP IS DEAD”," 4.0
stalker (27 sierpnia 2010) -
sosnowiec, warszawa - jeden pieron (serio)
quasihanys (23 sierpnia 2010) -
mieszkanie w sosnowcu samo w sobie to retard na 6.5 co najmniej –ej, 23/8/2010 17:27 http://img842.imageshack.us/img842/9120/youdisgustme.jpg
Strzyż (23 sierpnia 2010) -
–ej, 23/8/2010 17:27 http://www.chansondelange.com/wp-content/uploads/2010/06/clapping-gif.gif
em c (23 sierpnia 2010) -
mieszkanie w sosnowcu samo w sobie to retard na 6.5 co najmniej
ej (23 sierpnia 2010) -
Tym razem czyjaś retardacja, a konkretnie pewnej dużej sieci pizzerii. Kiedyś z moją ukochaną nie chciało nam się robić obiadu, a że pewna pizzeria się właśnie reklamowała ulotkami, postanowiliśmy sprawdzić temat i zamówiliśmy sobie po pizzy. Po jakichś 40 minutach mamy telefon od gostka, że stoi pod blokiem, dzwoni i echo, nikt mu nie otwiera. Mówię, żeby wszedł na klatkę, bo domofon u nas w bloku i tak od lat nie działa i można po prostu sobie wejść. Gość twardo się upiera, że drzwi zamknięte, dobija się i echo, nikt nie reaguje. No to schodzę tę parę pięter, a przed blokiem tylko wiatr hula. No to sprawdzamy wszystkie możliwe opcje. Dzwoniliśmy na dobry numer? No chyba tak, kierunkowy się zgadza, reszta też. No to sprawdzamy szczegóły. Numer domu na pewno xx/yy? Może sobie zapisali yy/xx? Nie, to się zgadza. No to sama nazwa ulicy, zgadza się? Może ktoś pochrzanił końcówkę, zamiast xxxxxów, jest xxxxxiego, albo xxxxxiej, albo xxxxxich, albo jeszcze inaczej? Ale to też się zgadza, w najdrobniejszych szczegółach, więc ni wuj nie wiemy o co chodzi. Do tego facet mówi, że zaparkował pod Biedronką. Jaką Biedronką, pytam? Przecież najbliższa Biedronka jest jakiś kilometr stąd, kilometr popylał przez osiedle z pizzą? Facet zdziwiony: pod Biedronką, naprzeciw pana bloku, tego dziesięciopiętrowca. No to już teraz zdziwienie absolutne: dziesięciopiętrowca? To nam siedem pięter dołożyli? Gość zaskoczony pyta: a to na pewno ma być Warszawa? Teraz z kolei ja zaliczam opad szczeny. Jaka qrwa Warszawa??? Toć miał być Sosnowiec przecież... Skąd Warszawa? Gdy w końcu po kolejnych 40' dostaliśmy wreszcie pizzę od właściwego dostawcy, okazało się, że nieważne pod jaki numer się dzwoni, i tak dodzwaniasz się na centralę w Warszawie, która przełącza cię na właściwą pizzerię dopiero, a ta ma zupełnie inny numer, niż te podane na ulotkach... Dostawca opowiadał, że nieraz już miał sytuacje, że jedzie pod podany adres a tam ni wuja nikt nie wie o co w ogóle chodzi, albo nie ma takiego adresu, a potem się okazuje, że to nie Sosnowiec był, tylko Gliwice, Opole, raz nawet Przemyśl. Za wymyślenie tak bezsensownego systemu leci 9.6 w skali retardacji dla jego autora/autorów.
Strzyż (23 sierpnia 2010) -
dzis serio ucieszylem sam siebie: przypinam rower do ogrodzeniam, ulock zatrzymal sie dziwnie nisko na ramie, ale co tam, zapialem. po jakis 20 minutach wychodze, chce odpiac i widze ze przypialem rower do powietrza, rura od ogrodzenia/barierki radosnie przebiega poza ulockiem. <dumny>
em c (17 sierpnia 2010) -
"jakiś ludzi"?
ąę (17 sierpnia 2010) -
No to ja się podzielę retardem w okolicach 8.0 Na przełomie czasów gimnazjalnych i licealnych miałem z kumplem zespół, graliśmy coś-jakby-black-metal (mimo ,że w sumie słuchałem już innej muzyki). Pewnego dnia kumpel z kimś zagadał kto szukał jakiś "ludzi z pasją" do jakiegoś dokumentalnego filmu. Zgodziliśmy się no bo niby spoko i fajna rzecz (wystąpimy w filmie hoho!). Okazało się ,że film był niezbyt subtelną agitką w stylu "Kochane dzieci narkotyki są złe lepiej róbcie cokolwiek tylko nie ćpajcie". No ale to jeszcze nic takiego. Zostaliśmy poproszeni o występ na premierze filmu. Jako ,że nie mieliśmy pełnego składu to na szybko złapaliśmy jakiś ludzi by z nami zagrali. W dniu występu okazało się ,że coś im tam nie pasuje. Ale to nic, kumpel się uparł ,że trzeba zagrać chociażby i z perkusyjnym podkładem. W dniu premiery okazało się ,że w kinie zgromadziła się dzieciarnia z jakiś podstawówek oraz... sędzia Anna Maria Wesołowska (powaga). Nie dość ,że zostaliśmy zapowiedziani jako "zespół instrumentalno-wokalny" to kumplowi wysiadł mikrofon i zaczął biegać po kinowej sali i drzeć japę a ja odwróciłem się tyłem do ludzi i grałem na gitarze. Nie dość ,że była to kompletna katastrofa to do tego nikt nie zwrócił nam kosztów przejazdu. To dopiero był retard. Black metal w kinie zapełnionym 12 letnimi dzieciakami i reporterami. Najśmieszniejsze było to ,że jakiś młody podszedł do nas po wszystkim i powiedział ,że to było autentycznie zajebiste.
Lemiszek (17 sierpnia 2010) -
Brat kumpla kilka lat temu znajomemu na 18-tkę chciał kupić gumową lalę - wiadomo jaką, tak dla jaj. Zamówił ją przez allegro i dostał paczkę... gdzie w adresie nadawcy stało jak byk: "Firma ...... - akcesoria erotyczne, gadżety, wibratory, filmy erotyczne na VHS i DVD - wszystko dla Twojej przyjemności!". Kuźwa, zwykła logika nakazywałaby pakowanie takich rzeczy w możliwie jak najbardziej anonimowy dla osób postronnych sposób... 7.0 dla firmy leci.
Strzyż (17 sierpnia 2010) -
heh - nie ogarnia przycisku to jak ma ogarnąć samochód? chciałoby się rzec, ale nie wiem czy piszę z sensem.
żużel (17 sierpnia 2010) -
WORD, na egazminach teoretycznych są takie fajne maszynki z przyciskami, rencista obok mnie nie ogarniał, wcisnął kilka razy przycisk czerwony i skończył egzamin po kilku sekundach
v/a (17 sierpnia 2010) -
Klasyka. Ja miałem to samo w salonie Playa, też mają taką maszynkę do numerków, ale oczywiście iluś tam retardów za każdym razem gdy tam jestem podchodzi, siada i dziwi się że mają mieć numerek. Zresztą, o czym mowa. Pracowałem dotąd w 2 aptekach całodobowych, gdzie zaliczałem nocki. W jednej raz na tydzień przylatywał retard na skargę, bo był w nocy, czekał i nikt do niego nie wyszedł przez ileś tam minut. Oczywiście na kracie, jaka na noc zastawia wejście, była duża tabliczka z napisem DZWONIĆ - ale po wuja sobie tym w ogóle głowę zawracać? W drugiej z kolei aptece okienko mieściło się z boku, a na drzwiach był taki kaseton z napisem APTEKA ZAMKNIĘTA, ZAPRASZAMY DO OKIENKA DYŻURNEGO - na noc się go podświetlało żeby się w oczy rzucał. Kiedyś, zimą, w sezonie, jak był duży ruch, specjalnie siadłem i liczyłem retardów, którzy podchodzili do kasetonu, czytali go i kilkakrotnie szarpali drzwiami - bo a nuż się otworzą. Po czterdziestym retardzie dałem sobie spokój. Może jakieś 5-10% ludzi nie szarpało się z klamką. Acha, i tak czytając forum: Andrzej Ja-Tak-Nie-Uważam Buda - cholera, daję ci w skali retardacji 10.0 tylko dlatego że wyższej noty już się nie da, bo nie ma skali logarytmicznej.
Strzyż (17 sierpnia 2010) -
o wiem- taki retard naszego społeczeństwa. WORD. w tym pomieszczeniu gdzie ludzie zapisują się na egzaminy itd. jest te urządzenie wydające numerki no i retard polega na tym, że chociaż urządzenie znajduje się na środku to i tak kilkanaście osób dziennie go nie zauważa i czeka aż kolejka się zmniejszy albo staje w kolejce i jak juz po 20 minutach dostaje się do okienka słysząc "numerek" robi taki zdezorientowany wyraz twarzy.
indyjska_bajka (17 sierpnia 2010) -
>>dwa dni temu oglądam z dziewczyną dokument o czarnych dziurach w kosmosie. –ryba, 2/9/2009 22:45 a JEJ czarną dziurę już widziałeś? –dążenie do prawdy, 3/9/2009 08:38 8.7 za ten koment. Znajomy mój jakiś czas temu założył sobie własne forum internetowe, poświęcone pewnej marce samochodów. Forum działało, ludzie się rejestrowali, sporo ciekawych dyskusji było itd. Po jakichś 2.5 roku znajomemu się nudziło w robocie. Ponieważ dzień wcześniej wlepił bana jakiemuś nawiedzonemu, co zasypał forum postami namawiającymi do głosowania na Jarusia K., chciał sprawdzić (był jedynym adminem i zarazem jedynym modem na forum), czy może sam siebie zbanować. Okazało się, że jako mod może sobie wlepić bana, ale ni wuja się tego nie odkręci - bo odkręcić może tylko admin, a admin się zbanował. 9.1
Strzyż (16 sierpnia 2010) -
teraz będzie śmiertelnie poważnie. wiecie jaki jest szczyt retardacji? kiedy kolega, który nie ma internetu odwiedza was często gęsto w okolicach 2003 roku właśnie po to, żeby posiedzieć w necie i wchodzi głównie na gejowo.pl, a ty po 7 latach łapiesz, że kolega jest homo lub co najmniej bi.
głupi jak but (14 sierpnia 2010) -
Czytanie Bravo i Twista to też retard -.-
indyjska_bajka (14 sierpnia 2010) -
no no, prawie jak historyjki w Bravo czy Twistach. ale odpowiedź kolegi świetna.
rojal (14 sierpnia 2010) -
Razem z koleżankami (koniecznie trzeba dodać, że to bliźniaczki) poszłam do jakiejś tam galerii w poszukiwaniu niepamiętamczego. Postanowiłyśmy się rozdzielić ja i x poszłyśmy razem natomiast y poszła sama. Po kilku minutach ja i x znalazłyśmy niepamiętamco więc ruszyłyśmy na poszukiwanie y nagle x z radością oznajmia stojąc przed lustrem "o, y!" Takie średnie, ale wyglądało nieźle. Gimnazjum. Lekcja religii. 18-letni (trochę zresztą tępy) kolega kłóci się z księdzem. 18-letniego kolegę poniosły emocje - wiecie wulgaryzmy i te sprawy ksiądz: możesz tak mówić do swojej matki! 18-letni kolega: niech pan nie obraża mojej matki!
indyjska_bajka (14 sierpnia 2010)