INNE - FORUM
"Jakiej muzyki słuchasz?"
28 sierpnia 2009Toż to najtrudniejsze pytanie świata. Czy da się laikowi odpowiedzieć na nie coś sensownego, poza uniwersalnym dość "spierdalaj" albo "lepszej niż ty"?
Serio, bardzo często zdarza mi się, że ktoś w towarzystwie je zada i zupełnie nie wiadomo co odpowiedzieć, bo i tak będzie źle. Powiesz rocka - pomyśli, że lubisz Kazika i Nickelback; powiesz rocka alternatywnego - pomyśli, haha też lubię Coldplay i Placebo; powiesz indie rocka - pomyśli, jakie indie? a, Arctic Monkeys? coś słyszałem; powiesz elektroniki - no, RMF MAXXX i Eska zajebista nute zapodaja takie napierdalanie basu wiesz, umc umc potem wchodzi wokal, a zajebiste dupy tancza w teledysku, nie ma do jak dobre techno!; powiesz hip-hopu - e kurwa, hiphop jest dla dresiarzy, chujowy jest i prymitywny; powiesz popu - LOL sluchasz Backstreet Boys i Britney Spears???!?!?!?!?!?!?! Ty pedale.
Ale najgorsze jak podasz kilka z w/w 'gatunkow' na raz. Wtedy: aha, czyli wszystkiego co ci wpadnie w ucho, tak?
No wiec, pytam sie kurwa jak, jak odpowiedziec na to dziejowe niemalze pytanie...
-
<asia> czego słuchasz? <yorfou> rock.. <asia> lol czego? <yorfou> no hard rock głównie, ale czasem indie rock, alternative, ewentualnie jakis melodic metal <asia> haha coo? <yourfou> dobra nic, hiphopu a ty?
main (2 września 2009) -
>ja wymownie pierdze w ogolna strone ludzi zbyt fajnych zeby przyznac sie ze bardzo lubia to co lubi tez wiele innych ludzi. Piąteczka! Ale wiecie co, jeśli ludzie na dźwięk słowa "elektronika" mogliby pomyśleć o Manieczkach, to nie znaczy, że z the beatles będzie inaczej. The Beatles -> lata 60te -> stare -> "Mój tata jest stary! Czego on słucha?" -> Pink Floyd -> The Beatles = Pink Floyd Proste, nie? Nie mówię, że tak będzie, ale jak ktoś jest niezorientowany to nigdy nie wiadomo, co sobie pomyśli. Ja bym nie mówił o Bitelsach
Twój Stary (2 września 2009) -
a nie? Z Nicka Drake'a "ostry niezal" (o kurwa !) był.
rojal (2 września 2009) -
niezalowego - o kurwa !
Agent Tnega (2 września 2009) -
"Nick Drake? aaa, tak, coverował Placebo "been smoking too long"" :)
k (1 września 2009) -
ja wymownie pierdze w ogolna strone ludzi zbyt fajnych zeby przyznac sie ze bardzo lubia to co lubi tez wiele innych ludzi. "moim ulubionym zespolem jest the beatles, ale jak to powiem to nie wyjde na eksperta ktorym przeciez jestem.. to moze powiem ze, nick drake, troche nudzi, ale przynajmniej zabrzmie jak na niezalowego zioma przystalo".
em c (1 września 2009) -
wymownie milczę, kiedy ktoś zaczyna liste swoich ulubionych zespolow od the beatles, no błagam
sugarcube (1 września 2009) -
ja nie mówię, ja wymownie milczę przepełniony uczuciem wyższości.
Dumny Porcysiak (1 września 2009) -
ja mówię, że słucham płyt chodnikowych. Pavement w sensie.
rojal (1 września 2009) -
ja wspominam o bitelsach. są znani wszystkim i dają informację o moich klimatach muzycznych. w większości przypadków to kończy temat muzyczny, a jak ktoś się zainteresuje, to znaczy, że warto pogadać dłużej.
bazanba (1 września 2009) -
–Agent Tnega, 31/8/2009 12:32 kolega mnie nie zrozumiał, może nie wyraziłem się zbyt jasno. chodziło mi o to, że pytanie kogoś o to czego słucha stanowi taką konwersacyjną zapchajdziurę kiedy zapada niezręczna cisza i nie wiadomo co powiedzieć aby popchnąć rozmowę do przodu. dawniej gadało się o pogodzie gdy już nie było o czym, a teraz o muzyce można. –ratzo, 31/8/2009 20:26 kurcze, genialne w swojej prostocie. zamiast wymieniać przez piętnaście minut nazwy zespołów, które nic nie mówią rozmówcy odbijasz piłeczkę.
paj (31 sierpnia 2009) -
w pewnych kręgach na pytanie: czego słuchasz? ,często padała odpowiedz "hip hop/techno" ale z Eski oczywiście
FTR (31 sierpnia 2009) -
Strategiczny wybieg - "A Ty ?" Potem już jest z górki, bo można dostosować odpowiedź do profilu rozmówcy
ratzo (31 sierpnia 2009) -
jakiś hałasów dziwnych.
ton zależy od płci (31 sierpnia 2009) -
pytanie o muzykę to nowy odpowiednik konwersacji na temat pogody. zaraz dojdziemy do pytania gdzie chodzisz na siłownię. –paj, 31/8/2009 10:48 ale my tutaj nie rozmawiamy o tym co kto słucha, kolega wogóle zajrzał w temat ?
Agent Tnega (31 sierpnia 2009) -
pytanie o muzykę to nowy odpowiednik konwersacji na temat pogody. zaraz dojdziemy do pytania gdzie chodzisz na siłownię.
paj (31 sierpnia 2009) -
zresztą zastanówmy się, czy ktoś pytając nas o muzykę naprawdę chce się dowiedzieć czegoś, czy tylko pyta dla zapchania czasu i poddierżania razgawora ;)
ponownie (31 sierpnia 2009) -
Zawsze i wszedzie przy nowopoznanych ludziach robie z siebie absolutnego laika i idiote, dzieki czemu albo nikt nie podejmuje ze mna podobnych dyskusji, albo dane mi jest uslyszec ktorys z tych farmazonow wymienionych w tym watku. kazda taka zabawa jest wspaniala przygoda. W ogole prowokowanie ludzi by traktowali cie z gory ma wielka przyszlosc, gdy sie tak nad tym zastanowic. –artist formerly known as maturzysta, 29/8/2009 11:36 No to ja to traktuję raczej jako osobisty problem na który nie mam wpływu, ale to w kwestiach pozamuzycznych. Jeśli chodzi o muzyke to raczej mówie coś w stylu "wszystko po trochu" i zmieniam temat. Wogóle jak zaczyna sie w rozmowie z kimś faza na wywiad środowiskowy to ide po piwo albo do kibla.
Agent Tnega (31 sierpnia 2009) -
ja odpowiadam, ze takiej ktora mi sie podoba. i ze ogolnie intensywniej sie nia interesuje. ogolnie rzeczywiscie dosyc klopotliwe pytanie. jak potaktujesz je za bardzo serio to nie ma sily - wyjdziesz na snobowatego mentora, ktory rzuca dziwnymi nazwami, wiec jesli nie masz złudzen, ze ten ktory pyta moze byc troche kumaty lepiej dac sobie spokoj.
trupień (31 sierpnia 2009) -
ostatnio słucham remontu, który zaczął sąsiad z piętra wyżej. wiercenie i stukanie pięć godzin dziennie. prawdziwa uczta dla melomana. to chyba też alternatywa? –paj, 28/8/2009 20:34 To Merzbow.
xxyy (29 sierpnia 2009) -
Zawsze i wszedzie przy nowopoznanych ludziach robie z siebie absolutnego laika i idiote, dzieki czemu albo nikt nie podejmuje ze mna podobnych dyskusji, albo dane mi jest uslyszec ktorys z tych farmazonow wymienionych w tym watku. kazda taka zabawa jest wspaniala przygoda. W ogole prowokowanie ludzi by traktowali cie z gory ma wielka przyszlosc, gdy sie tak nad tym zastanowic.
artist formerly known as maturzysta (29 sierpnia 2009) -
zawsze 'innej niż ty', głównie z lenistwa, ale (podświadomie?) nieco z misji poszerzania horyznontów. może nieco dokładniej, niż wyżej jednak - jak odbiorca jest fanem oasis i placebo zarzucam nasa i knife, jak britney - reicha i eno etc.
bumbum (29 sierpnia 2009) -
wydaje mi się, czy już był taki sam temat? może mam deżawi, bo nie mogę znaleźć...
pag (28 sierpnia 2009) -
ja w zaleznosci od aktualnych fascynacji mowie cos w stylu..ostatnio dlubie w dubstepie albo lubie kapele ktore tchnely cos nowego w post-rocka,jeszcze nikt nie zechcial sie dowiedziec o co chodzi:) ale raz sie pomylilem bo powiedzialem cos o drumach i elektronice i gosciara sie napalila bo myslala,ze lubie safri duo:]
arturo (28 sierpnia 2009) -
ostatnio słucham remontu, który zaczął sąsiad z piętra wyżej. wiercenie i stukanie pięć godzin dziennie. prawdziwa uczta dla melomana. to chyba też alternatywa?
paj (28 sierpnia 2009) -
"Nie, wiesz, słucham Radiohead"
http://www.porcys.com/Reviews.aspx?id=11 (28 sierpnia 2009) -
a może dobrze byłoby zrobić sobie wizytówkę z adresem do profilu na laście i rymie? :>
/\ (28 sierpnia 2009) -
ajnszturcendenojbałten
tak kiedys odpowiedziałem i więcej nie pytali (28 sierpnia 2009) -
lansiarzu, kurwa.
słucham progresywnego rocka z peru (28 sierpnia 2009) -
nie, ale serio, teraz to chyba większy lans nie słuchać animali, kurwa, całe tabuny jakichś śmiesznych łajz ich kojarzą. niedługo będzie to samo, co z radiohead i sigur ros (pozdro doświadczony porcysiak!)
c-u (28 sierpnia 2009)