INNE - FORUM
Porcys's guide to pop
12 sierpnia 2009co to ma być? i kiedy?
-
brak neurosis faktycznie trochę boli, nawet bardziej niż trochę. w przeciwieństwie do braku modest mouse, lol.
strzemiączko (16 sierpnia 2009) -
osoba ktora dobrala zdjecia powinna kupic sobie piwo, albo cztery. prawie kazde super fajne. ide dokrecac pedaly.
em c (16 sierpnia 2009) -
NEUROSIS! No i zeby byc bardziej konsekwentnym to Deep Purple, Iron Maiden, Underworld, Prodigy, Daft Punk, Kyuss itd
to bede ja (16 sierpnia 2009) -
http://en.wikipedia.org/wiki/Hurt_(Nine_Inch_Nails_song)
Wąski (16 sierpnia 2009) -
aha ola graczyk napisala b. fajne komenty i powinna dolaczyc do redakcji moim skromnym zdaniem;>
z (16 sierpnia 2009) -
Paul Simon, to bardziej chyba Graceland niż Self-titled
pszemcio (16 sierpnia 2009) -
Świetna lista... kilka razy byłem mile zaskoczony (np. Suicide) Osobiście brakuje mi Roxy Music
Rzepa (16 sierpnia 2009) -
(hm no i moze kryptolink http://www.tinyurl.pl?yc3bN1YM na tych powyzszych slowach tez by nie zawadzil przyszlym pokoleniom)
z (16 sierpnia 2009) -
aha jeszcze prosilabym pana moderatora o poprawienie kryptocytatu w 'dlaczego wlasnie on' w jacksonie, niby wielkiej roznicy nie ma ale niech juz bedzie po bozemu - jest 'w tym znaczeniu' a powinno byc 'w takim znaczeniu', dziex
z (16 sierpnia 2009) -
o lol, sorry za terry'ego to pewnie bedzie najsmieszniejsza literowa naszego zestawienia;>
z (16 sierpnia 2009) -
BTW wzmianka o tym, że Ringo "dobrze bimbał" jest trochę zabawna, co by nie mówić o Bitlach, koleś jest obiektem żartów wszelkich perkusistów świata;) –xxyy, 16/8/2009 01:14 http://www.youtube.com/watch?v=sOcbQkIsfyI + fakt, że styl tego gościa był kopiowany przez miliony perkusistów i mógłby zostać umieszczony w Sevres jako wzorzec klasycznego, rockowego bębniarstwa. a żartować, to ci wszelcy perkusiści mogą z kogokolwiek, i tak 99,9% z nich nie osiągnie poziomu kreatywności Moe Tucker.
xx (16 sierpnia 2009) -
pytanie: 'pavement' odpowiedź: 'diss na stone temple pilots' słabość, na kilku poziomach. ogólnie jeszcze kilka razy się wkurwiłem czytając, ale co to za porcys jeśli czytelnik się nie wkurwia. fajny feature.
shitty bicker (16 sierpnia 2009) -
Gdzie jest kurwa napisane, że to ma charakter "rankingu"?! Jak ktoś już wyżej wspomniał brakuje Queen.
bigos (16 sierpnia 2009) -
BTW wzmianka o tym, że Ringo "dobrze bimbał" jest trochę zabawna, co by nie mówić o Bitlach, koleś jest obiektem żartów wszelkich perkusistów świata;)
xxyy (16 sierpnia 2009) -
ej ale brak Queen to jednak przeszkadza w kontekście "esencjonalnych wykonawców pop", no chyba że przyjęliście że każdy ich zna czy coś
V'79 (16 sierpnia 2009) -
Ej, ale brak Modest Mouse jest jednak trochę, hm... Kurwa, Animale są. No ludzie.
ej ej, ale serio (16 sierpnia 2009) -
i prztyczek oczywiście (aaa!)
krzesło (16 sierpnia 2009) -
tak a propos postu 'a', który nie ogarnia, w sensie
krzesło (16 sierpnia 2009) -
już chciałem zacząć wylewać żale, że nie ma neurtal milk hotel, że nie ma GY!BE, że nie ma KILLING KURWA JOKE (!!!), i wtedy zdałem sobie sprawę, że pominięto modest mouse. taki trochę psztyczek w nos chyba, dla wszystkich czepiaczy, którzy jak zwykle zechcą stwierdzić, że czegoś 'brakuje'.
krzesło (16 sierpnia 2009) -
kurwa, czytam ten cały ranking i przypomina mi się jakim kurwa bożym cudem jest muzyka. tak mi dobrze.
ringo starr przed ciążą (16 sierpnia 2009) -
NIE MA modest mouse czy przeoczyłem? bo jeśli nie ma to nie ogarniam.
a. (16 sierpnia 2009) -
no i w "coś jeszcze" przy Beach Boys zabrakło informacji o tym, że Brian wydał SMiLE, niby oczywiste, ale zawsze
hiimbr (16 sierpnia 2009) -
Świetny ficzur i generalnie bardzo, bardzo ok, ale sorry, jednak MBV między Eno a Stonesami to jakiś ponury żart. Pierwsza dwudziestka, trzydziestka - ok, ale miejsce 9? Przesadziliście. Ale wiadomo, że nie o miejsca się rozchodzi, więc generalnie jest bardzo bardzo ok. A tym, że nie ma Queen pokazaliście, że faktycznie i naprawdę znacie się na muzyce. Szacun. Zaskoczyła mnie ABBA. Ale pozytywnie. Brak paru innych wykonawców - Elvrum, Daft Punk, NMH - negatywnie. Ale kogoś pominąć musieliście. Aha, i The Smiths za nisko. Za nisko mówię!!! Tak, jestem fanem;) Swoją drogą, rozbawiło mnie stwierdzenie, że Morrissey nauczył się poczucia humoru na The Queen Is Dead - serio słuchaliście wcześniejszych? "This Charming Man", anyone (i nie tylko)? No i "William It Was Really Nothing" wśród pięciu esencjonalnych numerów - hm...
xxyy (16 sierpnia 2009) -
pewnie nic tak spektakularnego jak sugerowałyby nazwiska.
Low (15 sierpnia 2009) -
(swoją drogą ciekawe co by z tego wyszło)
ks (15 sierpnia 2009) -
michael jackson 'Potem był jeszcze Terry Riley, główny producent Dangerous.' ała. –ks, 15/8/2009 23:29 oh wow haha
Low (15 sierpnia 2009) -
nie było Daft Punk i Queen i... The Killers
FTR (15 sierpnia 2009) -
haha, ladne!
em c (15 sierpnia 2009) -
michael jackson 'Potem był jeszcze Terry Riley, główny producent Dangerous.' ała.
ks (15 sierpnia 2009) -
smiths wpizdu poza pierwsza 100. dawac
mm (15 sierpnia 2009)