SPECJALNE - BRUDNOPIS
Universal Studios Florida
Ocean Sunbirds
2009, Little Fury Things
Niektórzy uważają, że to między innymi od nich zaczął się chillwave – to odważna hipoteza, ale faktycznie słychać w ich muzyce przebłyski tego "nowego" podejścia, które tak lubimy. Z tym że jako cały album każe rozpatrywać sprawę z nieco innej perspektywy – więcej tu IDM, psychodelii i ambientu niż u innych współczesnych twórców z naszego ulubionego nurtu, a cała płyta jawi się jako fascynujący, ale nieco ciężkostrawny koncept. Bardziej niż na chwytliwość melodii stawia się tu na klimat, co nie oznacza, że brak tu celnych strzałów – "Velvet Painting Of The Stars" to fascynująca kompozycja, której atutem jest wielowątkowość zamknięta w ramach niewątpliwej prostoty.