SPECJALNE - BRUDNOPIS
Tymon & Transistors
Wesele
2004, Sony BMG
Pomijając trochę niedostrzeganą przez niektórych niemałą wartość muzyczną albumu (zwracam na przykład uwagę na efektowny hook openera, czy iście beatlesowską melodię "Mówisz Mi" – normalnie odrzut z A Hard Day's Night), soundtrack filmu pt. Wesele należy uznać za swoiste post scriptum do nieśmiertelnego Polovirusa, w którym to dopowiedzeniu "Tymon mistrz obserwacji", z charakterystycznym dla siebie abstrakcyjnym poczuciem humoru, ujawnił kogo jeszcze warto zmieszać z błotem, z kogo zaszydzić i kim nieco popomiatać. Ale żeby śmiać się z Adama Małysza to już chyba lekka przesada, hehe.