SPECJALNE - BRUDNOPIS

Starsailor
All The Plans

2009, EMI 3.0

Starsrejlor, "Daddy was an alcoholic", Paweł Kostrzewa...No sporo słabych punktów otacza ten zespolik i łatwo mu przywalać. Teraz jednak mniejsza to rozrywka, bo nawet "NME" zapomina o jednym ze swoich odkryć, ach jak mogli. I inne symptomy świadczą o tym, że Brytyjczycy niedługo ulegną ewaporacji tak jak ich rówieśnicy w rodzaju JJ72. (No właśnie, pamiętacie jeszcze JJ72? Swoją drogą fajne były te czasy, bronienie A Rush Of Blood To The Head niczym Częstochowy, hype w okół The Cooper Temple Close, oczekiwanie na debiut the Music...) To co jest do uzbierania wśród fanów ugrzecznionego pop-rocka, to zgarnia bowiem Coldplay i Starsailorowi trudno z nim konkurować – bo jak się okazało z czasem, jednak nie mają ręki do przebojów, brakuje im również niezaprzeczalnego zmysłu Chrisa Martina by przynajmniej markować "ewoluowanie". All The Plans nie jest jednak tak złe, jak mogło by się wydawać: wokal Walsha wciąż jest mocno wkurzający, tak samo jak co chwila wkradające się "poetyckie uniesienie" (niekiedy przegryzane "rockowym zębem") ale piosenki same w sobie nie zasługują na miano bardzo złych. No, ale jeśli wzrusza was to, jak mówi Paris, wypad z baru.

Jędrzej Michalak    
14 czerwca 2009
BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)