SPECJALNE - BRUDNOPIS
Stars
Set Yourself On Fire
2004, Arts & Crafts
Stars są fajni. Nie lansują się, grają dla przyjemności, a ich ambicje nie wykraczają poza zaspokojenie oczekiwań wiernych fanów sypialnianego popu. Set Yourself On Fire, trzeci z kolei album owego kanadyjskiego kwartetu specjalnie niczym nowym nas nie zaskakuje. Podobnie jak poprzednie wydawnictwo Heart charakteryzuje go easy-listeningowa (w dobrym tego słowa znaczeniu) prostota songwritingu i spora jednorodność materiału. U wielu innych zespołów najpewniej oznaczałoby to zwykłą nudę, ale Stars dysponują wystarczającym talentem, by przy pomocy zaledwie kilku akordów i paru uroczych melodyjek stworzyć 13 nieprzeciętnych popowych kompozycji. (W sensie, to naprawdę są kawałki, które zadowolą również tych "bardziej wymagających".) Dodatkowo, dzięki kompletnemu "zeru spinki" muzyków, ma się wrażenie jakby płytka powstała niejako "przy okazji", a praca nad nią była dla Kanadoli przede wszystkim dobrą zabawą. Najwyraźniej właśnie tyle wystarczy by nagrać album, którego z chęcią posłuchają nie tylko typowi "emo-wcy", ale i surowi redaktorzy na przykład.