SPECJALNE - BRUDNOPIS

Muszę powiedzieć, że jest tu okładka bardzo ładna, kolorowa, ciągle patrzyłam w czasie słuchania, byłyby z tego dobre bluzki i przypinki (pozdrawiam czytelnika, który pisał mi o przypinkach), kolory ładne i informacja dołączona do promo ciekawa, więc pomyślałam, że będzie bardziej Disco Chaos 1981, może Minny Pops Sparks In A Dark Room, Depeche Mode "More Than A Party", bo miały być mało znane kobiece zespoły z pierwszej połowy lat 80-tych, punkowe, new-wave'owe, no i są, można właściwie powiedzieć, że są kopalne Sleater-Kinney, że pramatki Chicks On Speed i pradawny Ladytron, ale brzmi to jak tak to piszę a wy czytacie lepiej niż naprawdę, muzycznie nic rewelacyjnego, choć niektóre piosenki się bardzo wyróżniają, na przykład bardziej elektronicznie brzmiący kawałek niejakiej Dorothy – "Softness", klasyczny zespół The Slits też mi się wyróżnił. Poza tym mamy jeszcze fajny dubowy New Age Steppers, a tak to nie zachwyciło. W sumie miła ciekawostka, do której niekoniecznie chce się wracać.