SPECJALNE - BRUDNOPIS
POE (Projekt Ostry Emade)
Szum Rodzi Hałas
2005, Asfalt
Singlowe "Niebo" z Albumu Producenckiego było naprawdę smakowitym kąskiem. Współpraca pomiędzy panami rozwinęła się i oto mamy ten album. Emade po raz kolejny zapodaje nam świetne beaty, chwilami czerpiąc coś z jazzu, innym razem odskakując w stronę sceny brytyjskiej (Roots Manuva i te okolice). Niemal w każdym utworze głęboki, wyrazisty bas oraz jednostajny, hipnotycznie nabijany rytm. Charakterystyczna dla Emadego produkcja oraz konstrukcja podkładów ciągle wydają się być atrakcyjne. Nieco gorzej wypada OSTR. Czasem zabłyśnie jakimś błyskotliwym tekstem czy porównaniem, lecz jego flow bywa również nieco męczący, chwilami irytujący. A jednak, pomimo wkradającego się tu i ówdzie żenującego ziomalstwa, w ogólnym rozrachunku Ostry sprawdza się bardzo dobrze. Niewątpliwie jest ciekawą osobowością, potrafi wciągnąć w swoje gry słowne i ma spore możliwości. Reasumując: udana kolaboracja i w efekcie jedna z ciekawszych tegorocznych polskich płyt.