SPECJALNE - BRUDNOPIS
Morgan Geist
Unclassics
2004, Environ
Zapomnianych, pomijanych, niedocenianych, a w dodatku włoskich kawałków "OBSCURE ELECTRONIC FUNK & DISCO 1978-1985" nie usłyszycie na pierwszym lepszym balecie. Właściwie to może poza pełnym różnej maści zaprysiurów, zapyziałym dancingiem gdzieś tam na obrzeżach Italii trudno spodziewać się, aby komukolwiek przyszło do głowy odgrzebywać jakieś Pluton & Humanoids, Margueritas, czy Eurofunk. Dlatego też, powołując się na zdroworozsądkowe kryterium "prawdopodobieństwa poznania" (tak, sam je właśnie wymyśliłem), mimo, że nie znam źródeł, a tym samym realnego wkładu własnej inwencji twórczej Morgana w ostateczny kształt Unclassics, nie mam oporów przed wysoka oceną tej momentami szczerze fascynującej kolekcji. Wzorem rasowego dj-skiego setu, mix stanowi spójną całość, a każdy kolejny genialny motyw (a więcej ich nawet niż na Metro Area!) eksponowany jest z należytą gracją. Wdzięczny krążek idealny w pogodny dzień, akuratny na domowe party, ale też i na coś grubszego.
PS: Nie tak dawno byliśmy z Zuzką (wtenczas niepocieszony Zakrocki po tyleż burzliwych co bezskutecznych pertraktacjach z ziomami z roboty siedział już w pociągu do Szczecina) na super bansie pod batutą Geista w 1995 i bez kitu wymiatał. Dobry z niego łysy gamoń.