SPECJALNE - BRUDNOPIS

King Britt
Presents Sister Gertrude Morgan

2005, Rykodisc 4.0

Płytę tę odbieram jako próbę przywołania klimatu delty Mississipi z czasów minionych. Klimatu zadymionych bluesów, ciągnących się w nieskończoność pieśni gospel oraz gorących nawoływań do Boga. King Britt stara się na bazie archiwalnych nagrań z pieśniami wielebnej siostry Morgan odświeżyć tę muzykę, no ale mu, ę, nie do końca to wychodzi. Nawet nie mam żalu, pomysł był oryginalny i ambitny, ale chyba nieżyciowy. Blues jest ciężki, blues jest trudny. A dla mnie i chyba dla przytłaczającej większości młodych słuchaczy – nudny. To jest właśnie bolączką tej płyty – jej monotonny, dłużący się charakter. Koncept rozumiem i jestem za, ale słuchać tego nie potrafię.

Piotr Piechota    
23 listopada 2005
BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)