SPECJALNE - BRUDNOPIS
Deekline And Wizard
Back Up, Coming Through!
2009, Against The Grain
Dostaję wiadomość "napisz brudno", okejuję ją ze swadą, zgodnie z wewnętrznym duchowym harmonogramem w tej edycji mam zjechać płytę Deekline And Wizard, szukam, szukam, bo Back Up, Coming Through! wychrzaniłem gdzieś w afekcie. Szukam w imię deontologii (tak, wygooglałem to słowo przed chwilą) dziennikarskiej, poszukiwania trwają już czwartą godzinę, ja się może na chwileczkę położę, wczorajszy jestem, harcowało się w nocy, w dzień latało ZA CO CZEMU jest pierwsza w nocy, a Ty gościu nie masz tekstu? Gawroński! Proszę się ogarnąć! Żeby złapać czyste doświadczenie odbioru tej płyty wciel się teraz w narratora: jesteś wczorajszy, latałeś po mieście za wuefooptykocośtam, zasypiałeś w autobusie, używasz takich słów jak deontologia, właśnie się obudziłeś krzycząc "zaraz oddam tekst, rednaczu!", zaraz masz oddać tekst. Odzyskałeś przytomność w środku imprezy gimnazjalistów. Wszyscy ryje zdrowo prują, wszyscy podkreślają twoje do wiecznej zabawy zobowiązanie, w tle coś nieskładnie napierdala z BASAMI i to nie jest salami. Back Up Coming Through! to właśnie trafienie na nieudanie, podejrzane przyjęcie integracyjne w momencie kiedy chcesz rozkminiać miękkość własnej poduszki. Nieudane Basement Jaxx, wieśniackie Junior Senior. Nawet tytułowemu zajebistego kawałkowi mięknie faja przez swoich zretardziałych sąsiadów. HAHA, RETARDY, RETARDY!