SPECJALNE - BRUDNOPIS
David Gilmour
On An Island
2006, Sony
David Gilmour, jeden z najbardziej rozpoznawalnych i najważniejszych przedstawicieli muzyki popularnej, z okazji sześćdziesiątych urodzin nagrał album o chodzeniu po łące. Bardziej nudziarska kontynuacja Division Bell, toteż dodajmy jeszcze, lecząc kompleksy narodowe: Preisner zorkiestrował całość (najciekawszy na albumie "Castellorizon" to w większości jego zasługa), a Możdżer jest i nic z tego nie wynika. On An Island zachwyciło przy premierowym odsłuchu w plenerze, ale nuży przy każdym kolejnym podejściu.