SPECJALNE - BRUDNOPIS

Camera Obscura
My Maudlin Career

2009, 4AD 4.9

"Anything you can do, I can do better" – tymi słowy zwykł kwitować nieziemskie wyczyny LeBrona Jamesa, odnosząc je do zagrań reszty "enbijejowców" jeden z klasycznych amerykańskich komentatorów na www.nba.com. W podobny sposób mógliby skwitować tegoroczny My Maudlin Career Inara George i Greg Kurstin z The Bird And The Bee, bo indie-pop grany przez Szkotów jest słabszy od ichniego, w tym samym stopniu w jakim słabsze od power-dunków "Bron Brona" są wsady, dajmy na to, Gruzina Zazy Pachulii. Pomijając już fakt, że próżno tu szukać jakichkolwiek śladów muzycznych poszukiwań i wszystko jest idealnie przewidywalne, to melodie zaprezentowane przez wyspiarzy nigdy nie zapadają w pamięć na dłużej niż czas trwania utworu (jedyny wyjątek to "French Navy") – co praktycznie dykwalifikuje ich jako zespół *popowy*. Dlatego pomimo, że znajdzie się tu parę nawet-sympatycznych fragmentów, przynudzanie "Away With Murder", czy "Swans", niechybnie sprowadza tę płytę na rejony 4-kowe. Jeśli już nachodzi mnie ochota na słodko-niewinny, a równocześnie nie specjalnie ambitny bedroom-pop z laską na wokalu, to zapuszczam sobie na przykład The Concretes The Concretes, a nie jakieś tam Camery Obscury.

Paweł Greczyn    
10 sierpnia 2009
BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)