SPECJALNE - BRUDNOPIS
Amon Tobin
The Foley Room
2007, Ninja Tune
Dobra, weźmy jajko z majonezem. Nie wiem kto nie lubi jajka z majonezem, ja na przykład lubię bardzo. Na jajko z majonezem składają się elementy w proporcjach następujących: jajko (89%), majonez (8%), pieprz (3%) (czasem szczypiorek, ale na nasze potrzeby niech będzie pieprz). Przekąska od wielu lat niezmiennie wyborna. To teraz wyobraźcie sobie, że na jedno małe jajko wylewacie stary majonez (taki co do niego np. kilka dni temu wpadły okruszki) i wypierdalacie z pół słoika rozwarstwionej breji a potem sypiecie na to pieprz garściami i mieszacie. Efektem ciemnawy szajs z grudami – żeby dokopać się do jajka musielibyście zeżreć ze sto gram tego pierdolonego sosu. No. To taka jest właśnie ostatnia płyta Tobina. Bo w jajku z majonezem nie chodzi o pieprz ani o majonez tu nie chodzi, tylko o jajko, kurwa, O JAJKO!