INNE - FORUM

• No, bez przesady z tym porównywaniem. Skojarzyło mu się, tyle.
  Twój Stary (31 maja 2011)
• gaga jest tak nieogranieta muzycznie, ze nazwyanie jej druga madonną brzmi jak herezja. przyznawanie jej siedemkowych ocen za płyty anp PJ Harvey czwórkowych budzi politowanie
  mr Eno (31 maja 2011)
• Borys jest Borysem, ja nie wnikam...
  nosurprises (30 maja 2011)
• a Borys porównał Lady Gagę do Lennona
  taka prawda (30 maja 2011)
• porównanie Pixies do Lady Gagi... WTF?!?!?!?!
  nosurprises (30 maja 2011)
• ja jebie, jaki ten koleś ma styl. nie dałbym mu matury.
  hmm (30 maja 2011)
• Andrzej: "W efekcie Born This Way stał się tym, czym dla THE PIXIES był album Doolittle (UK#8) a dla HOLE Live Through This - bowiem każda piosenka nadaje się na singiel"
  karp (30 maja 2011)
• kurde a mi sie podoba i chuj
  staczam sie (20 maja 2011)
• jakby nagrał taką płyte to matce bym się wstydził puścić, nie mówiąc o wydawaniu Gaga nigdy za wybitna nie była, miała przebłyski w postaci pau utworów (raczej singli), tutaj całościowo mamy g.ó.w.n.o.
  baksik (20 maja 2011)
• ej podobama mi sie
  staczam sie (20 maja 2011)
• płyta dnia.
  wyciek (18 maja 2011)
• http://www.youtube.com/watch?v=sScwnH-1kUM&feature=channel_video_title tylko remiksy czasem dają rady
  Agent Tnega (17 kwietnia 2011)
• To już drugi całkowicie beznadziejny numer Gagi z nowej płyty. Czy ktoś w ogóle sądził, że ona będzie drugą Madonną? Tamta miała chociaż materiał muzyczny na poziomie. Tutaj nie ma nic.
  paj (17 kwietnia 2011)
• http://www.youtube.com/watch?v=aAWpkZSCMXU Lol, Borys ma rację
  Twój Stary (16 kwietnia 2011)
• !!! To jest prawdziwa okładka!
  Twój Stary (16 kwietnia 2011)
• http://i.imgur.com/08aZ8.jpg wat
  ef (16 kwietnia 2011)
• ale co z tego? przecież to było jasne od dawna. Kto twierdzi, że Gaga jest oryginalna, pudelek chyba. ona nie ukrywała się nigdy z tym wszystkim, postmodernizm man
  huh (1 kwietnia 2011)
• http://thepeppermintnightmare.tumblr.com/post/3425657635/lmfao-ya-shes-so-creative-not-now
  Twój Stary (1 kwietnia 2011)
• wie ktoś co ma Marta Słomka do powiedzenia nt Born This Way
  hmm (26 marca 2011)
• > "obronną ręką"!!!! przywołuję do porządku. nie bez kozery napisałem w cudzysłowie. chciałem być minimalnie zabawny, temat zobowiązuje. a 'rude boy' zaiste...
  Drogi Jeleniu, (16 lutego 2011)
• wy tu gadu gadu, a Andrzej znów kontratakuje: http://andrzejbuda.blog.onet.pl/Lady-Gaga-Born-This-Way-singie,2,ID421603691,n tekst o Madonnie to jak na razie jedno z większych kuriozów jakie czytałem w tym roku, oczywiście linijka o Farnej też mocna.
  czorny (15 lutego 2011)
• Jak napierdalałem bramy dla Ossasuny to trener przed meczem puszczał nam hiszpańską muzykę. I kiedyś takiego Iglesjesa puścił . On jest do Toma Jonesa trochę podobny. I ogólnie to ta muzyka spodobała mi się. Taki popik lajtowy. A później usłyszałem, już w Polsce, las keczap. I to powiem wam od serca, a mam je kurwa jak dzwon i szczere jak góralskie, że las keczap to są rejony siedemnastkowe i lady gaga nie ma szans przy tym. A tak serio to naprawdę ona jest wcale nie taka dobra. Bo że imidż taki jakiś odważny? Co? 2011 rok jest. Odważna to była madonna w latach wcześniejszych. A słyszeliście dosko stachursky'ego? Zajebiste prawdziwie "na lekkiej fazie/ o o oo!/ wciąż trybie i jarzę/ o o oo!". Jakie to trafne jest!
  Mirek Trzeciak (14 lutego 2011)
• muzyka bez gitar nie ma sensu prawdziwa muzyka na zawsze moim sercu
  slayer666 (14 lutego 2011)
• >widzę cichą rywalizację Rihanna vs. Lady Gaga, z której "ogromną ręką" wychodzi ta pierwsza zdecydowanie "obronną ręką"!!!! przywołuję do porządku.
  jęczybuła (13 lutego 2011)
• rude boy i only girl zjadają wszystko co jest w stanie zrobić lady gaga. no i wolę słuchać rihanny niz pj harvey, przepraszam.
  birthday cock (13 lutego 2011)
• Jutro wychodzi nowa płyta Polly Jean, a Wy się zajmujecie jakimiś pannami z pudelka.
  god damn europeans (13 lutego 2011)
• >widzę cichą rywalizację Rihanna vs. Lady Gaga, z której "ogromną ręką" wychodzi ta pierwsza zdecydowanie Image'u nie będę nawet komentował, a uroda to kwestia gustu. Biorąc pod uwagę same single (i to tylko muzykę bez teledysków), to Rihanna wygrywa. "Rude Boy" fajne, "Russian Roulette" niezłe, linia wokalu "What's My Name" to jeden wielki hook, bardzo fajny utwór. A Gaga? "Alejandro" najfajniejsze, ale i tak co najwyżej 6.0 + "I have something that I loved long-long..." z "Nothing Else I Can Say". I tyle. Obie panie do zapomnienia.
  Twój Stary (13 lutego 2011)
• a mnie wokal rihanny irytuje BARDZO IRYTUJE
  nono (13 lutego 2011)
• miałem na myśli, że widzę cichą rywalizację Rihanna vs. Lady Gaga, z której "ogromną ręką" wychodzi ta pierwsza zdecydowanie, broni się muzycznie, w każdym razie na imprezie jeśli mam do wyboru bansować przy muzyce którejś z w.w. to wolę R - czuje się większy feeling i niepotrzebny jest wyraźny bit <ycy ycy ycy ycy>, który u Gagi dominuje i determinuje piosenkę. No i wokal jakiś taki przyjemniejszy.
  Drogi Jeleniu, (13 lutego 2011)
• –Drogi Jeleniu,, 13/2/2011 14:42 To zależy o co chodzi... Miałem "przyjemność" wysłuchania Rated R, nie które kawałki nawet dają radę (wręcz 6/10), ale końcówki nie da się słuchać.Rihanna na pewno jest bardziej "modernistyczna", bo pierwsza z komerchy wzieła się za dubstep. Dziś za to bierze się nawet Britney (ale całego utworu nie wysłuchałem, ale coś takiego było), a GaGa to ostatnia sierota po Madonnie widzę... Kiedyś na samym miałem w niej dużo nadzieji myślałem, że "Just Dance" to zwiastun "new wave revivalu" w chart-popie. Dzis to 90s revival i/lub Madonna revival.
  Wetshiz (13 lutego 2011)