INNE - FORUM

• pierdolisz, weź coś stwórz albo się czymś pobaw.
  jajko (2 listopada 2009)
• co zrobic? najlepiej nic. w sensie, przeczekac ten stan. musi minac. jak nie mija, udac sie do specjalisty. albo na naswietlanie. sztuczne swiatlo robi prawdziwa furore.
  w trakcie wymyślania nicku (2 listopada 2009)
• smokajmy sie po fiutach, trzymajmy sie razem
  piotr z częstochowy (2 listopada 2009)
• ja mam ten sam problem i jak każdy nieudacznik wlazłem na porcysa - w kupie raźniej.
  Agent Tnega (2 listopada 2009)
• wziaz proponuje rower.
  em c (31 października 2009)
• nagraj o tym plyte
  sugarcube (31 października 2009)
• to kamieniołomy miały się jarać już jakiś czas temu.
  damian (30 października 2009)
• co z tymi kemieniolami, wszyscy sie jaraja wtf?
  Yoshimi Pink Robot (30 października 2009)
• zetnij irokeza i zaloz rurki.
  jarocin '09 (30 października 2009)
• ja bym poszedl na rower.
  em c (29 października 2009)
• "idź do kamieniołomów na clubbing" HA HA
  łom (29 października 2009)
• hahaha, nie. subway.
  szczur (29 października 2009)
• koledze pewnie chodziło o porady w rodzaju "zjedź na ręcznym, ziomek" albo "idź do kamieniołomów na clubbing" a nie jakieś długofalowe, życiowe sprawy. oh, wy frustraci. i jeśli już to do kfc albo subwaya. a nie mac.
  17 (29 października 2009)
• wiele lat temu zalozylem, ze jesli w swoje dwudzieste piate urodziny dojde do wniosku, ze to co robie nie ma perspektyw, to rzucam to w diably i ide do Maka. Ostatnia szansa, zeby szybko awansowac - co nie jest trudne przy rotacji - kasa stabilna, a ambicje mozna se realizowac z doskoku. Jesli przekroczyles dwadziescia piec - licz na mlody wyglad.
  kekusz (29 października 2009)
• przenieś się z kulturoznawstwa na inny kierunek
  yxxyxyxy (29 października 2009)