INNE - FORUM

• wystarczy, że sympatyczne. za to Kimya rozczarowała mnie właśnie koncertowo, chociaż nie spodziewałam się wiele więcej niż rozrywki na niedzielne popołudnie. jakoś to, co miało być 'urocze' wydawało się wymęczone i nienaturalne, a sam nudnawy materiał się nie broni (tekstów w takiej sytuacji nie da się doznać, ale dla mnie i tak niespecjalnie miażdżą, chyba więcej niż 3 by się znalazło...).
  pink glove (24 lipca 2009)
• masz mnie. przegrałem życie. jeśli pisze tak świetne teksty to może niech wyda tomik poezji, bo to jej plumkanie średnio mnie przekonuje jakoś. a co do juno to "sympatyczne" ale nic więcej.
  chair (22 lipca 2009)
• co wy chcecie od Juno, spoko film. acha i krzsło poprosze o 3 singer songwriterki dzialajace obecnie ktore rownie mieca tekstami jak Kimya. widzialem jej koncert 3 dni temu i stad podjarka.
  Jędrzej (22 lipca 2009)
• 17, jak ciebie nie ma.
  alan curtis (21 lipca 2009)
• 17 :*
  szczur (21 lipca 2009)
• a co w tym złego. kurwa. ludzie. "dorośnijcie". powiedziałem to ja.
  17 (21 lipca 2009)
• lepsze to niz fakt, ze niektorzy poznali joy division przy okazji filmu control
  pies lampo (21 lipca 2009)
• a co w tym złego :( przy czym jebać juno.
  17 (21 lipca 2009)
• haha kocham ludzi, ktorzy poznali moldy peaches przy okazji filmu juno
  sugarcube (21 lipca 2009)
• łał, no doprawdy czuje się powalony dokonaniami tej kobiety. niby dlaczego zasługuje na osobny wątek? takich grajków jak ona jest na świecie setki. nie próbuję nikogo obrazić na siłę ale mam wrażenie, że została przez ciebie "zauważona" tylko z powodu tego średniackiego filmu, który urasta tu do miana kultowego niemalże. ech.
  krzsło (21 lipca 2009)