
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
Skandynawski pop o tanecznym rodowodzie bezceremonialnie obnaża przed nami swoje największe atuty. Elmo poleca jak najgoręcej.
W starciu feministycznych pop-manifestów zupgrejdowane "bitches" wyraźnie góruje nad "Girls". Skandynawski gang wyzwolonych seksualnie dziewczyn w pakiecie z Charli XCX prezentuje wszystko, co najatrakcyjniejsze w prostolinijnym, nieskomplikowanym kompozycyjnie popie dla ogólnych ludzi. Czy może być lepszy utwór na uświetnienie dzisiejszego dnia seksu? Nie sądzę.
Travis dopiero co rozstał się z Kylie Jenner, a już świruje ze swoją singlową odpowiedzią na płytę 808s & Heartbreak. Nie jest to co prawda nic przełomowego, ale wciąż pretenduje do miana ambitnego, post-breakupowego trapu.
Komentarz czytelnika (Łukasz Tyburcy): Kandydat do top5 utworów Trippiego. Big 14 w swoim stylu płynie po przyjemnym bicie zbudowanym na samplu Maurette Brown Clark, pokazując jak rozwija się wokalnie. Jeżeli Trippie ma nas ratować tak dobrymi numerami, to ja codziennie chcę być w niebezpieczeństwie.
Kawał porządnego, densflorowego hymnu na rzecz ruchu LGBT. Wysokooktanowy, pocięty chorus jako antidotum na podtatusiałego Timberlake’a.
W złotym kabrio byle gdzie po mieście, a najlepiej z kolejnym świetnym, klimatycznym numerem najlepszego rapowego duetu w Polsce na słuchawkach. Nie spodziewałem się, że kiedyś to napiszę, ale obecnie goście z Hewry na tle Tuzzy wyglądają jak niedogotowane tagliatelle.
Stali bywalcy Carpigiani wiedzą, jak bardzo lubię nagrywki Tuzzy. Wraz z premierą nokturnowego, future'owskiego "Moon Mood" okraszonego zjawiskowym, płaczliwo-beznamiętnym performensem Benita absolutnie nic w tej kwestii się nie zmienia. Lubię tego słuchać jak jestem smutny, bo czasem i ja taki jestem.
Najlepszy włoski syndykat na polskiej scenie hh znowu odwala kawał dobrej roboty w temacie psychodelicznego, wywróconego na drugą stronę trapu z dodatkiem molly. Polski nowy rap w głowie miesza tak jak grappa.
Nie biorę się do dzieła, chociaż piękna psych-trapowa sztuka, nie gadaj mnie dziś nawet, że jest spoko, nie chcę mi się nic, jak liżę lody Carpigiani. Neapolitańska pochwała prokrastynacji łamanej na bezkompromisowe lenistwo. Wystarczy ciepły podmuch sirocco, żeby wywiać pół polskiej sceny rapowej, i to patrząc na nią życzliwym okiem.
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.