
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
Ta zmysłowa pościelówa lubieżnie spoglądająca w stronę Sade Adu znakomicie nadaje się na podpięcie do konta na Tinderze. Robin Hannibal z Rhye życzy wielu owocnych matchów.
Coraz głośniej hype’owana Turczynka z Londynu, z tym swoim kolorowym, rozmierzwionym jazz-popikiem, niedaleko pada od King Krule'a, ale raczej takiego, który nafaszerowany jest antydepresantami. Z takiej złotej klatki mógłbym nigdy nie wychodzić.
Ani myślę stroić sobie żartów z Ramony, kiedy chwyta za keytar i odstawia Dam-Funka w skumulowanej, zwartej do granic wersji. Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę usiedzieć w miejscu. Prawdziwy funkowy klejnot.
Ramona Gonzalez w końcu nagrała album, w stosunku do którego nie mam większych zastrzeżeń. A pierwszy zapowiadający go singiel to już w ogóle jest za dobry, żeby mógł być prawdziwy. Zjewelizowany disco/house szachujący śmierć wartościowej muzyki.
Młody Filipińczyk z drobną pomocą typków z The 1975 przeszczepia wczesnozerosowe, idmowe patenty do popowego mainstreamu. Totalnie nie mogę oderwać się od tego dźwiękowego hologramu Schneidera TM i Dntela wprzęgniętego w radiowy format.
Bardzo kojące są te leciutkie kawałki wygadanej mieszkanki Chicago. Działalność Noname jest wybawieniem dla tych wszystkich, którym w dzisiejszej muzyce brakuje delikatnego, kobiecego rapu na soulowym, odnoszącym się do twórczości Eryki Badu fundamencie.
Kariera Natalii to chyba jedyna pozytywna rzecz związana z Voice Of Poland. Poniższa tytanomachia wysoko zestrojonych, barwowo metalicznych klawiszy zespolona z dobrze wkomponowanym, pewnym siebie głosem mrągowianki zawsze skłania mnie do tego, żeby odwrócić swój wysłużony fotel.
Ukąszony tropical house’owym wirusem pop na ożywczym start-stopowym bicie w sam raz na romantyczną przejażdżkę po kalifornijskich bezdrożach. "When I can’t hold the wheel. Will you drive for me?".
Świeży singiel załogi Matthew Healy'ego to w warstwie lirycznej istny rollercoaster popkulturowych nawiązań (Lil Peep, Kanye West, Donald Trump), ale pewnie miałbym to gdzieś, gdyby nie było to interesujące pod względem muzycznym. Ktoś mógłby się skrzywić, ale ja wciąż bardzo cenię ich nieco przedramatyzowany, czerpiący z wielu źródeł synth-pop o stadionowym potencjale. Jakie czasy, takie Wham!.
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.