
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
Współlider kanadyjskiego Vesuvio Solo zasunął tak pięknym, koronkowym yacht-rockiem, że głowa mała. W obliczu tego dość nieoczekiwanego, acz niezwykle radosnego wydarzenia dla akuszerów wysublimowania wyszedłem z siebie i stanąłem obok jako odrodzony fan Dennisa Wilsona. Cam czeka i na Waszą miłość.
Forma piosenkowa rozciągnięta na blisko 9 minut to dość karkołomny pomysł, ale w przypadku tego popołudniowego, łagodnie snującego się indie-popu z lekkim bluesowym odchyleniem taki wybór okazał się bardzo trafiony. Piękna, sensualna demarcowszczyzna na długie jesienne wieczory.
Znowu wyciągam dla was coś z najgłębszych zakamarków Internetu. A mianowicie zmysłowy, bedroomowy pop (John K., Inc) z refrenem o pięknym akordowym ciążeniu, który gdybym był muzykiem, pragnąłbym skomponować. Ten wydelikacony, nieśpieszny lovesong to też taki utwór, że potem tylko do pościeli wajb typu Barry White.
Słyszałem na mieście, że ten gwiazdorski, pop-trapowy joint to druga część "Black Beatles", przyznam, że bardzo podoba mi się taka interpretacja. Ripitujcie do woli, ale pamiętajcie, że raperzy są jak samoloty. Gdy jeden wyda hita, trąbią o tym wszystkie media - milcząc o tych, co ciągle wypuszczają szajs. I to jest akurat ten pierwszy przypadek.
Co prawda Pride month skończył się w zeszłym tygodniu, a Tessa Thompson potwierdziła spekulacje o związku z Janelle Monae #yournewfavouritecouplealert. "Make Me Feel" bez cienia wątpliwości jest ukłonem w stronę dziedzictwa Prince’a. Prawdę mówiąc niewielu artystów naszego pokolenia może sobie pozwolić na tak oczywistą inspirację Purple One bez stania się tylko jego gorszą kopią. Janelle robi to według mnie mistrzowsko.
- ej, janelle, tessa, chodźcie tutaj do mnie
- co tam zjarany?
- co jest ziom?
- co jest z wami dziewczyny?
- no spoko jest, o co ci chodzi mordo?
- gitara gra jak zwykle
- no, to kurwa dobrze, sprawa jest do zrobienia
- ty, jaka kurwa znowu sprawa
- no, kawałek trzeba nagrać, rozumiecie jedna typiara z drugą?
- ej dobra, ty ziom, ale jaki kawałek kurwa? o czym kawałek? co za kawałek?
- jak to kurwa o czym! o piździe!
- o piździe?
- o cipie!
- o cipie?
- tak, jeden koleżka miał kiedyś taką motyw przy pierwszym swoim w ogóle w życiu ruchaniu, że poznał jakąś pannę na baletach, coś tam się zwąchali, poszli do niej na chatę, ale typson wyjebał wcześniej tyle alko, że jak wszedł do akcji językiem, to zabrał się do tego jak jeleń do lizania soli pod paśnikiem i się zbełtał jej na brzuch
- czyli ta cipka to nie był lizak chupa chups, tylko lizak spod szafy hehe
- no i on jak opowiadał tę historię, to mówił, że wyobraź sobie, że to nie była najbardziej zjebana rzecz, jaką mogłem zrobić, ona tak patrzy, ja tak patrzę, przejebane kilkanaście sekund ciszy, no i żeby moje życie jeszcze bardziej wyglądało jak american pie, to powiedziałem jej, ej nie przejmuj się, to nie dlatego, że się nie umyłaś hehe
- uuu niee ziom, tylko nie to, proszę cię
- no, i o tym macie nagrać, ślicznotki, że jak będę na melanżu, gdzie dupeczki nie będą chciały tańczyć, bo będzie leciał jakiś the national weekend to ja to zapodam i ma być kurwa zaraźliwy refren
- ok, dwa punkty dla ciebie zjarany
- jestem tu hehe
Ceniona artystka country wykazuje tym razem nieco bardziej elastyczne podejście do swojej muzyki. Kacey wsiada więc na wysokiego konia uładzonego disco i pędzi galopem w stronę twórczości Natalii Imbruglii.
Średnio odpowiada mi przesłanie tej piosenki, jednak jestem zupełnie bezbronny wobec tego napchanego treścią, eksplozywnego refrenu, który jako żywo przypomina największe polskie przeboje z lat osiemdziesiątych. Jurkszta powinna być dumna z takiej naśladowczyni.
Ogarnąłem dla Was jeszcze ciepły album Kylie, żebyście i Wy nie musieli się sparzyć. Zdecydowanie odradzam, ale jeśli już koniecznie musicie się zaznajamiać z tym gorącym kartoflem, to skupcie się na indeksie jedenastym, pod którym kryje się zdatne do kilkukrotnego ripitu, gorączkowe disco-country.
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.