
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
19-letnia Brytyjka w typie młodej Denise Richards wtłacza nam do głów nowoczesny, kanciasty gaypop o wrzeniu nastoletniego serca. Miła, niezobowiązująca piosenka, ot tak, po prostu.
Futurystyczny, post-pcmusicowy synth-kawaii-pop o bezwarunkowej miłości na intergalaktycznym statku kosmicznym. Poptymistyczny Falcon Heavy wprost do Waszego bionicznego serca
LIZ w wersji tanecznego, zaborczego uk garage'u? Tego chyba jeszcze nie było, a szkoda, bo sunie to doprawdy znakomicie. Elizabeth może nie, ale DJ Carpigiani zawsze dzwoni dwa razy.
Ten bombastyczny, szkatułkowy utwór to przykład typowego, adhdowskiego k-popu, który nastawiony jest na odniesienie międzynarodowego sukcesu (check choćby podróżniczy teledysk). I wiecie co? Chyba go odniesie, bo to kawał poprawiającego humor hiciora.
Jak mogło powstać "Egoist"? Nie mam pojęcia, ale wyobrażam to sobie tak: do studia wpada Yasutaka Nakata, siada spokojnie w fotelu, wrzuca na ruszt kilka swoich firmowych zagrań, większość mocno spowalnia, upraszcza i dorzuca szczyptę dystynkcji. W teorii ma to sens. A Olivia Hye jest stworzona do takich kołyszących, lecz zarazem dynamicznych aranży, gdzie nawet fajnie wypada w refrenie gwiżdżąca wstawka (a to trzeba docenić).
Sporo czasu spędziłem w zeszłym roku z piosenkami LSO, ale jakoś żadna nie przekonała mnie na tyle, żebym mógł ją z czystym sercem umieścić wśród propozycji do listy, a może po prostu trochę przytłoczyła mnie ilość kontentu. Na szczęście w 2019 nie mam takich problemów, bo już pierwszy tegoroczny utwór tego najoryginalniejszego polskiego zespołu przepalił mi styki, a zwłaszcza jego eksplozywne prog-dnb-trap-popowe zwieńczenie, po którym zrobiło mi się ciemno przed oczami. Knower na środku ostródzkiej tundry.
"Spokojnie, zaraz się rozkręci"
Podniosła art-popowa ballada o nieoczekiwanie dużej sile emocjonalnego oddźwięku. Jeszcze niedawno powiedziałbym, że to kolejna, mało wyrazista kompozycja typowa dla Elizabeth, ale dziś już tak nie myślę i dostrzegam w tym utworze sporą dozę szlachetności. Nikt nie spodziewał się lanadelrejskiej inkwizycji.
A gdybym taki mem, że funkowa Lanberry skacze z pomnika smoleńskiego w objęcia Ariany Grande, albo inaczej (oj jak gardzę), w tłum zmultiplikowanych Arian. Kto zrobi?
Czwórka entuzjastów rozbuchanej przebojowości z Manchesteru całkiem nieźle sprawdza w roli opcji rezerwowej dla 1975. Gdzieś nad tym wszystkim unosi się również duch Tigercity. Świetna przygrywka przed daniem głównym, a może nawet wystarczy za cały obiad.
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.