
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
Jeśli tęsknicie za początkiem lat dziewięćdziesiątych, za czasami świetności MTV i grunge'u, to najnowsza surowa, zgrzytliwa propozycja brooklyńskiego bandu powinna Wam przypaść do gustu. "Heaven" to zwarty, popowo sformatowany noise-rock, w którym mieszają się wpływy Breeders, Pixies i Weezer. Niczego sobie retromańska grzałka.
Ujmująco pozytywny, zdigitalizowany alt-soul w duchu FE to miód na moje serce, a w obecnej sytuacji pogodowej to już w ogóle. Muzyka na pohybel separatystom rasowym.
Kaja Klimek: Może nie jest to tak doniosłe dzieło jak "This is America", ale buja i świetnie się tego słucha jadąc autem, szczególnie jakimiś bocznymi trasami między Mrągowem a Augustowem. Radio Kierowców albo Troy and Abed in The Morning polecaliby. Poza tym tak.bardzo. doceniam motyw, że Childish Gambino to na serio pseudo, które Donaldowi Gloverowi wypluł Wu-Tang-Name Generator. Ja mam E-ratic Artist, całkiem spoko, nie powiem.
Kończymy soulful rapem z Manchesteru. Spędziłem tam kiedyś całe wakacje robiąc kanapki dla linii lotniczych. Czego się nie robi żeby kupić pierwszego Technicsa 1200? Anyways, posłuchajcie tych ziomali i dodajcie do kalendarza 13 lipca - premierę ich albumu Travel Light. Over and out.
Królowa polskiej sceny klawiszowej bierze w obroty sflaczały przebój Eda Sheerana i wysyła go do synth-r'n'b-popowego raju. Nieformalna patronka listy Carpigiani (patrz logo) znowu wzorcowo wywiązała się ze swojej roli.
Pastelowy, synth-r'n'b-popowy bit bezbłędnej Anny Żmijewskiej sprawia, że w mig wyłączam się na wszelkie problemy tego świata. Woziłbym się z tym po Mieście Aniołów w GTA.
Antymaczystowski, uwikłany w płeć hymn w lekko fioletowym odcieniu funkowych wyczynów duetu producenckiego Jimmy Jam/Terry Lewis. Panseksualny, przenoszący do linndrumowych lat osiemdziesiątych wehikuł czasu z Damonem Riddickiem za sterami.
Mam już trochę zsiniałe usta od wyczekiwania na Tommy’ego. A po tej mrocznej, zostawiającej za sobą smugę twinpeaksowego cienia trawestacji twórczości Sally Shapiro to już zupełnie nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Może po prostu lepiej się zamknę i włączę sobie kolejny raz świetne “Blue Girl”, Wam również to polecam.
Może jednak będzie coś z tego wiecznie odwlekanego Tommy'ego. Posłańcy smutnego, idiosynkratycznego disco ponownie głoszą nokturnową, depresyjną nowinę, na dźwięk której czuję mrowienie w karku. "Trochę Kylie Minogue pod osłoną shapirowskiej, ponuro rozświetlonej lśniącymi synth-riffami nocy" – dzwoni podjarany kuzyn zza czarnej ściany, dzwoni kuzyn...
Zupgrejdowana wersja młodej Lily Allen wprzęgnięta w jaskrawy, post-pcmusicowy świat. Jazz-koktajlowy, sielankowy mostek na dodatkowy plusik.
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.