
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
Dziewiętnastolatka z Brooklynu to kolejna ciekawa artystka z wezbranej fali młodych, zakochanych w 90s singer-songwriterek. Indie-popowe, wzbogacone r'n'b-funkowym nerwem "Pussy Is God" olśniewa selektywną, gładką produkcją i nienachalną przebojowością. Amandla Stenberg musi być dumna, że ma tak zdolną dziewczynę.
Kozak chinole wwa blog: to akurat wałek z początku roku, chyba z lutego konkretnie. pamietam jak sb go pierwszy raz odpalilem no bylo zimno i duje w plaszczu na przystanek pod polinem i akurat tak troche slonce swiecilo i jak te gitary syrenowo-strazackie sie wjebaly mi w uszy to az mi mozg zrobil zdjecie, a w serduszku cieplutko sie zrobilo. super sprawa. i chociaz juz ten glowny motyw rozczula to duze wrazenie tez robia na mnie te noisem polane zwroty, gitowy chaosik deterministyczny, taki szum mi smakuje najlepiej no i wgl to ani na chwile tak nie traci napiecia, ciagle jestesmy na tym wjezdzie, zasuwamy sb w takiej szumowej chmurce jak songo do slonca i nikogo nie obchodzi czy spadniemy czy nie, ale w sumie lepiej nie. jeden z moich ulubionych shoegazowych trackow w tym roku zdecydowanie.
Kelela wypuszcza ostatnio takie remiksy, że głowa mała, a niedawno wydana reinterpretacja "Waitin" to już w ogóle cud, minimalizm i hologramy. Pan Kaytranada ma takie skillsy, że potrafi każdy utwór umieścić w swoim tlcowym, future-soulowym kontinuum. Dajcie się w nim uwięzić.
Bardzo leży mi ten niegdyś żarówiasto-landrynkowy band w nowej, indie-popowej odsłonie z momentami niemal college rockowymi riffami w synthowej zawiesinie. Optymistyczne "Make Believe" to coś w podobie azjatyckiego Cardigans pod banderą schyłkowego PC Music. Dobre granko, uwierzcie mi.
Kaja Klimek: Po prostu ŚWIĘTE YES.
Nowy, obudowany wokół brutalnego, basowego bitu utwór wokalistki z Florydy przywołuje wspomnienia o najbardziej epickich nocnych wypadach na miasto ze znajomymi królika. Elegancja w świetle tokijskich neonów.
Słuchałem tego już kilka razy i wciąż jestem skonsternowany, w dalszym ciągu nie potrafię wydać jednoznacznej opinii. Gimb-nerd-trap na wczesnooddfuture'owym bicie, który jest tak wyrazisty, że aż daje po gałach. Koza mija bypassem grzęzawisko rapowej generyczności. Jeszcze do końca nie wiem, czy to dobre, ale na pewno jakieś.
Nie ukrywam, że Chakę Khan odkryłam dopiero dzięki Whitney Houston i soundtrackowi do filmu Bodyguard, jednak od tamtej pory pozostała jedną z moich ulubionych artystek, bardzo zatem ucieszyła mnie wieść, że po 11 latach Chaka powraca. Połączywszy siły ze Switchem, współzałożycielem Major Lazer, nagrała utwór, którym przypomniała, kto jest tak naprawdę królowa funku. Singiel zapowiada cały album i już mnie świerzbią uszy
Katja z Moskwy naśladuje Steve'a Reicha i wychodzi z tego obronną ręką, co udaje się naprawdę niewielu (CFCF też jest dobry w te klocki). Owszem, artystowski minimalizm na Carpigiani to nieco karkołomny wybór, ale nic nie poradzę na to, że urzekło mnie dyskretne piękno tej kompozycji. Mam nikłą nadzieję, że Wy też je dostrzeżecie.
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.