
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
Kruci, jaki to jest świetny zespół. Tym razem dumni reprezentanci zaawansowanego produkcyjnie poptymizmu wzięli sobie do pomocy braci Lawrence z Disclosure i stworzyli tropikalny micro-housik ze słonecznymi, połyskliwymi disco ingredientami. Wczesny George Michael byłby dumny.
Matthew Barnes na potrzeby dj-kicksowego miksu projektuje typowy dla siebie szamański house ukryty w leśnej gęstwinie na skraju opuszczonej metropolii. Hipnotyzujący seans spirytystyczny wywołujący trójoką wronę.
Trapowy Hendrix znowu oddaje się temu, w czym jest najlepszy, czyli nienawidzeniu siebie. Marvelowski, depresyjny rap o tym, jak upadają mainstreamowi, opływający w luksusy superbohaterowie.
Marzycielski, syntezatorowy dream-pop, który sytuuje się w pobliżu twórczości jakiegoś Kombi, Beach House czy Sally Shapiro. Trochę się zakochałem w tej zwiewnej impresji lata.
Co uważniejsi czytelnicy Carpika zdążyli pewnie już zauważyć, że trochę straciłem głowę dla tej katalońskiej książniczki nowatorskiego, cyfrowego dancehallu. Skuta Riri budzi się w ekstazie z narkodrzemki.
No nie wiem, ten typ jest lepszy od wszystkich tegorocznych Młodych Wilków. Te, Popkiller, ocb? Wiktor na tym pięknym, wielobarwnym housiku MVZR-a brzmi jak wymarzone skrzyżowanie Smolastego z Young Igim. Gdyby gość dostał kiedyś takie bity jak Otsochodzi na ostatniej płycie, to śniłbym na jawie. Mocno kibicuję. Aha, jeszcze dodatkowy props za nawiązanie do Rogala.
Michael Greene zaprasza na hipnotyzującą, powoli wskazującą swój azymut wędrówkę w stronę tech-house'owego raju. Jak już dotrzecie na miejsce, to za żadne skarby nie będziecie chcieli stamtąd wracać. Życie Pablo w kleszczach brytolskiego, geometrycznego basu.
Obłąkany, deliryczny bangierek zdolny wywoływać krwawe zamieszki na mieście. Innowacyjny, ukazujący kobiecą siłę post-grime w oku cyklonu. Wyciągnijcie zawleczkę.
Żarty się skończyły, numery pisane i nagrywane w jeden dzień w ramach projektu Polonia Disco przestały być zabawnymi szkicami (przynajmniej niektóre). "Nie Ma Żartów” to szczytowe osiągnięcie PD, dopieszczony w szczegółach popowy numer ze ślicznym refrenem. Do tego tekst jest jednym z najprawdziwiej opisujących relacje damsko-męskie, z jakim się w ostatnim czasie spotkałem. Kolega mi niedawno powiedział, że jego kumpel powiedział, że "dziewczyny tak naprawdę interesuje przede wszystkim ogar”. Czyli, jak śpiewa Małgorzata Penkalla: "Nie wystarczy się tylko śmiać, kochany / podrywałeś to teraz płacz u mamy”.
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.