
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich trzech miesięcy.
Bardzo spodobał mi się zeszłoroczny długograj Ears, więc ucieszyłem się na wieść o kolejnym krążku Kaitlyn Aurelii Smith w roku obecnym. Jednak The Kid nie okazał się tym, na co czekałem. Żeby nie było: nie czuję się rozczarowany kolejną dawką psych-popowych odlotów Kaitlyn, ale też nie wciągnęły mnie one jak te z poprzedniego LP. A wszystko dlatego, że dostałem "tylko" i wyłącznie sprawnie wykreowaną powtórkę: te same patenty, wokal à la Karin, melodyjki na syntezatorze Buchla i unoszący się nad całością, astralny vibe. Okej, tytułowy track z niespodziewanie urwanym, Ravelowskim intro, po którym do głosu dochodzą dźwięki nanobotów kupuję bez gadania. Pobrzmiewające Four Tetem, uwodzące melodyjnym wokalem "In The World, But Not Of The World" to też moja drużyna. Synthowy minimalizm w pobliżu ptasiego śpiewu w "Who I Am & Why I Am Where I Am" również do mnie przemawia. Zresztą ogólnie słucham całości z chęcią i z zainteresowaniem, ale jednak "czegoś mi tu brakuje". W każdym razie, jak najbardziej zachęcam do zapoznania się, bo mimo wszystko Kaitlyn cały czas w dobrej formie. –T.Skowyra
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich trzech miesięcy.
Skromny jubileusz na dwudzistolecie działania naszego serwisu.